„Lista Grundmanna"W księgarniach pojawiła się właśnie „Lista Grundmanna” – książka poświęcona losom dzieł sztuki na Dolnym Śląsku w czasie II wojny światowej. Autorzy tej publikacji – Jacek M. Kowalski, Robert J. Kudelski i Robert Sulik – szczegółowo opisują wydarzenia związane z rozpoczęciem akcji zabezpieczania, a następnie ewakuacji dóbr kultury z centralnych i zachodnich terenów Rzeszy na dolnośląską prowincję. Kluczową postacią tej operacji był regionalny konserwator zabytków prof. Günther Grundmann. To za jego sprawą na Dolnym Śląsku ulokowano m.in. zasoby Pruskiej Biblioteki Państwowej, zbiory berlińskich instytucji kultury, prywatne kolekcje mieszkańców stolicy III Rzeszy i dzieła sztuki ewakuowane z zachodnich obszarów Niemiec. Po roku 1943 na dolnośląską prowincję zaczęto również przenosić zbiory lokalnych instytucji kultury – przede wszystkim z Wrocławia, Legnicy i Zgorzelca. Trafiły one do kilkudziesięciu składnic utworzonych w zamkach, pałacach i kościołach. Do kilkunastu miejscowości na Dolnym Śląsku przywieziono także polskie zbiory muzealne zrabowane wcześniej na terenach okupowanych (Generalne Gubernatorstwo) i obszarach przyłączonych do Rzeszy (Kraj Warty). Dzięki badaniom autorów „Listy Grundmanna” wiemy, że w ciągu dwóch lat dolnośląski konserwator zabytków utworzył ponad sto składnic, w których ulokowano cenne dobra kultury. Duża ich część padła po wojnie łupem rosyjskich wyspecjalizowanych brygad trofiejnych, niemieckich uciekinierów i polskich szabrowników. W podobnych okolicznościach prawdopodobnie zaginął „Portret młodzieńca” Rafaela Santi ze zbiorów Muzeum XX. Czartoryskich w Krakowie. Ten najbardziej poszukiwany po wojnie obraz – podobnie jak wiele innych cennych zabytków – trafił właśnie do jednej ze składnic na Dolnym Śląsku.
Po przeszło 70 latach do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie powrócił obraz autorstwa Krzysztofa Lubienieckiego Portret mężczyzny. Dzieło, zrabowane przez Niemców w 1944 roku, pozostawało zaginione do 2009 r., kiedy to Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego otrzymało informację, że obraz znajduje się najprawdopodobniej na terenie USA. Wieloletnie poszukiwania doprowadziły do odnalezienia obrazu przez FBI i jego zwrotu.
Obraz został nabyty do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie w 1938 r. Już w sierpniu 1939 r, obliczu zbliżającej się wojny, został zabezpieczony przez pracowników muzeum. Zapakowano go do skrzyni o numerze M.P.4, która pozostała w gmachu aż do czasu Powstania Warszawskiego. Według „Kroniki z okresu Powstania” Stanisława Lorentza, ówczesnego dyrektora MNW, znana jest data dzienna wywiezienia skrzyni przez niemieckie władze okupacyjne. Był to 9 października 1944 r. W ten sposób obraz Lubienieckiego podzielił losy tej części zbiorów Muzeum, która trafiła do składnicy zarekwirowanych dzieł sztuki znajdującej się na zamku Fischhorn w Austrii. Z informacji przekazanych w 2009 roku MKiDN wynikało, że w 1945 lub 1946 r. obraz został przywieziony do USA przez stacjonującego tam żołnierza amerykańskiej 42. Dywizji Piechoty tzw. Rainbow Division. Na zdjęcia obrazu, pośród rodzinnych pamiątek, natrafił krewny żołnierza prowadząc badania nad rodzinnym drzewem genealogicznym. Po dalszych poszukiwaniach ustalił, że obraz został najprawdopodobniej zrabowany z Narodowego Muzeum w Warszawie i postanowił zwrócić się do polskiego ministerstwa kultury. Wówczas wiadomo było jedynie, że obraz a przełomie lat 80 i 90 XX w. został sprzedany i trafił do prywatnej kolekcji w Columbus, Ohio.
Osobiste zaangażowanie szefa Biura FBI w Warszawie - Moniki Wasiewicz oraz drobiazgowe śledztwo prowadzone przez FBI na terenie USA pozwoliło ustalić dokładnego posiadacza obrazu. Pod koniec sierpnia 2015 r. FBI poinformowało Ministerstwo o odnalezieniu obrazu i o konieczności potwierdzenia jego tożsamości. W tym celu do USA udał się ekspert z dziedziny konserwacji malarstwa wraz z przedstawicielem ministerstwa. Dokładne oględziny obrazu pozwoliły na jednoznaczne potwierdzenie pochodzenia obiektu. Obecni przy tym fakcie posiadacze obrazu zdecydowali się na bezwarunkowy zwrot dzieła stronie polskiej. 27 września 2015 r. „Portret mężczyzny” Krzysztofa Lubienieckiego powrócił do Polski i znalazł się ponownie w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie.
„Dzięki wspólnym wysiłkom władz USA oraz naszych międzynarodowych partnerów mogliśmy wesprzeć powrót tak ważnego dzieła sztuki do jego ojczyzny. Jesteśmy zaszczyceni mogąc zwrócić ten obraz polskiemu rządowi oraz Muzeum Narodowemu”, podkreślała przedstawicielka FBI.
Obraz zatytułowany „Portret mężczyzny” powstał ok. 1728 roku. Jego autorem jest urodzony w Szczecinie barokowy malarz - Krzysztof Lubieniecki (1659 – 1729), czynny w Amsterdamie na przełomie XVII i XVIII w. Jego twórczość charakteryzowały portrety, sceny rodzajowe i biblijne. Najliczniejszą grupę dzieł stanowiły portrety amsterdamskich patrycjuszy, szlachty, duchownych, lekarzy i poetów, odznaczające się pieczołowitością w przedstawianiu dostojeństwa i znaczenia portretowanego.
Dzięki współpracy Federal Bureau of Investigation (FBI) z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP do polskich zbiorów powróciły:
- w 2013 r. - czapka więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Lublinie (obozu na Majdanku),
- w 2015 r. - XVII wieczny kielich, skradziony w 1994 r. z kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w Opactwie koło Sieciechowa
W 2014 r. efektem współpracy MKiDN i FBI było również odnalezienie i przekazanie do Muzeum Polskiego w Rapperswilu (Szwajcaria) 75 zaginionych obrazów Hanny Gordziałkowskiej–Weynerowskiej „Kali” (1918-1998).
fot. Hermann Historica
Do zbiorów Łazienek Królewskich w Warszawie ponownie trafił stolik do gry w karty z kolekcji mebli króla Stanisława Augusta. Obiekt uznany za stratę wojenną wrócił do Polski dzięki staraniom MKiDN, a jego uroczyste przekazanie odbyło się 30 kwietnia br. w Pałacu na Wyspie. Oświadczenie o powierzeniu muzealium w depozyt podpisali Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Małgorzata Omilanowska i dyrektor Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie Tadeusz Zielniewicz.
Rokokowy inkrustowany stolik do gry w karty wchodził w skład bogatej kolekcji mebli króla Stanisława Augusta (1764-1795). Pierwotnie znajdował się na wyposażeniu Zamku Królewskiego w Warszawie, zapewne dopiero po 1836 roku przeniesiono go do Łazienek Królewskich.
Najprawdopodobniej w czasie I wojny światowej podzielił losy zbiorów łazienkowskich i w wyniku rekwizycji został wywieziony do Moskwy.
W 1922 r. - w wyniku restytucji dzieł sztuki z Rosji, przeprowadzonej na podstawie traktatu ryskiego - powstały Państwowe Zbiory Sztuki administrujące kolekcją należącą do Skarbu Państwa RP, w tym obiektami z Łazienek Królewskich. Dokładnie dwa lata przed wybuchem II wojny światowej mebel znajdował się na pierwszym piętrze Pałacu na Wodzie. Odnotowano to w Spisie Inwentarza Łazienek Królewskich z 1937 r. 1 lutego 1940 r. zabytek został zarekwirowany przez władze niemieckie „na umeblowanie apartamentów przy ul. Szopena 13 /mieszkanie b. posła czeskosłowackiego/”.
Losy stolika pozostawały nieznane do 2013 r., kiedy to został zamieszczony w katalogu monachijskiego domu aukcyjnego. Pochodzenie zabytku nie budziło najmniejszych wątpliwości z powodu licznych, widocznych na spodzie blatu znaków własnościowych.
Wobec powyższego, MKiDN - dzięki pomocy specjalistów z Muzeum w Łazienkach, Zamku Królewskiego i Muzeum Narodowego w Warszawie - przygotowało wniosek restytucyjny i wycofało obiekt z aukcji. Po kilku miesiącach korespondencji prowadzonej za pośrednictwem renomowanej berlińskiej kancelarii prawnej strona przeciwna zdecydowanie odrzucała polskie roszczenia.
Po analizie możliwości prawnych zdecydowano się na wytoczenie procesu przed sądem w Niemczech. Udało się zawrzeć ugodę, zgodnie z którą strona polska pokryła udowodnione przed sądem koszty konserwacji stolika. Koszty rekompensaty pokryła Fundacja Bankowa im. Leopolda Kronenberga, zgodnie z podpisanym w 2012 r. listem intencyjnym między MKiDN a Fundacją, realizując cele Programu „Odzyskiwanie dzieł sztuki”.
Marmurowe popiersie antycznej bogini Diany zrabowane przez nazistów w czasie II Wojny Światowej z Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich w Warszawie powraca do Polski. Rzeźba została zwrócona Polskiemu Rządowi w wyniku porozumienia zawartego z dotychczasowym posiadaczem dzieła, który wstawił obiekt na sprzedaż w domu aukcyjnym Im Kinsky w Wiedniu.
Od końca XVIII wieku, Diana znajdowała się w kolekcji króla Stanisława Augusta eksponowanej w Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich. W 1940 roku podczas nazistowskiej okupacji, rzeźba Houdona oraz 56 obrazów z Muzeum Narodowego w Warszawie zostały przewiezione do Krakowa, kwatery głównej Generalnego Gubernatora Hansa Franka.
Miejsce przechowywania popiersia pozostawało tajemnicą do czasu kiedy zostało ono zidentyfikowane przez polskie Ministerstwo Kultury z pomocą Muzeum Narodowego w Warszawie na aukcji dzieł sztuki w wiedeńskim domu aukcyjnym. Odzyskanie dzieła było możliwe dzięki współpracy resortu kultury z Art Recovery Group działającą w tej sprawie w formule pro bono. Bezpośrednio zaangażowani w sprawę był Christopher Marinello, Dyrektor Generalny Art Recovery Group, jak również dr Hannes Hartung, Partner Zarządzający w kancelarii prawnej Themis Partners oraz dr Andreas Cwitkovits, który zapewnił obsługę prawną na gruncie austriackim. Sprawę udało się sfinalizować dzięki nieocenionej pomocy Artura Lorkowskiego, Ambasadora RP w Austrii oraz pracowników ambasady w Wiedniu, w szczególności Konsula Generalnego Andrzeja Kaczorowskiego. Dzięki dobrej woli dotychczasowego posiadacza popiersie DianyJeana-Antoine’a Houdona powróci do Polski. Oficjalna ceremonia przekazania dzieła do zbiorów Łazienek Królewskich w Warszawie odbędzie się w przyszłym miesiącu.
W wyniku nazistowskich grabieży wiele dzieł sztuki, wciąż pozostaje na terenie Austrii. Polski rząd nie ustaje w wysiłkach zmierzających do ich odnalezienia i odzyskania.
http://www.wieden.msz.gov.pl/pl/aktualnosci/muzeum_utracone_na_zamku_fischhorn
Więcej informacji dotyczących identyfikacji rzeźby znajdziedzie Państwo w artykule Pani Valérie Roger.
WIELCY NIEOBECNI
Wystawa poświęcona polskim stratom wojennym
w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa 2015 "Utracone Dziedzictwo"
Czas trwania: 12 września – 2 października 2015 r.
W dni powszednie dostępna w godz. 8:00-18:00, w weekendy 9:00 - 21:00
Wystawa plenerowa omawiająca w przystępny sposób problematykę dóbr kultury utraconych przez Polskę podczas i w wyniku II wojny światowej. Dzięki ekspozycji Zwiedzający dowie się co uznawane jest za polskie straty wojenne, kto i jak grabił zbiory, kiedy zaczęto rejestrować utracone zabytki, jak obecnie poszukuje się i odzyskuje dzieła sztuki.
Dodatkowo dostępna będzie fotościanka umożliwiająca Zwiedzającym wykonanie pamiątkowego zdjęcia.
Ekspozycji towarzyszy przegląd filmów „Muzeum Utracone” z lat 2010-2015 na zielonej części dziedzińcu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (12 i 13 września 2015 r., godz. 18:30-21:00 oraz 19 września w godz. 19:00-21:30).
Podczas pokazu Widzom udostępnione będą leżaki.
Dodatkowo od godz. 15 do 21 rozdawane będą (do wyczerpania zapasów) gadżety promujące wizerunki polskich strat wojennych.
Francuski artysta Julien de Casabianca, porozklejał na ulicach i podwórkach warszawskiej pragi plakaty, przedstawiające obrazy z Muzeum Narodowego w Warszawie.
Wśród nich znalazły się "Murzynka" Anny Bilińskiej-Bohdanowiczowej i "Żydówka z pomarańczami" Aleksandra Gierymskiego- straty wojenne Muzeum Narodowego w Warszawie, szczęśliwie odzyskane w ostatnich latach.
http://wawalove.pl/Obrazy-z-Narodowego-na-ulicach-Pragi-GALERIA-sl17848/foto_11
Od 5 października do 6 listopada 2015 r. na skwerze w miejscowości Zell am See eksponowana jest wystawa plenerowa POLSKIE SKARBY NA ZAMKU FISCHHORN – HISTORIA NIEDOKOŃCZONA. Ekspozycja powstała przy współpracy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Ambasady RP w Wiedniu oraz władza Landu Ziemia Salzburska. Otwarciu wystawy towarzyszył pokaz tegorocznej edycji filmu MUZEUM UTRACONE poświęcony osobie polskiego obrońcy skarbów Bohdana Urbanowicza. Wystawa prezentuje losy polskich zabytków wywiezionych z Warszawy i złożone w okolicznym zamku. Ekspozycja prezentuje zarówno nadal zaginione obiekty, będące przedmiotem poszukiwań rządu polskiego jak i dzieła sztuki, które w ostatnich latach udało się odzyskać.
Po upadku powstania warszawskiego, na początku października 1944 r. okupacyjne władze niemieckie wywiozły do Austrii i ukryły w zamku Fischhorn najcenniejsze zabytki z Muzeum Narodowego, Zamku Królewskiego, Biblioteki Krasińskich, Biblioteki Narodowej, Pałacu Błękitnego.
Porucznik Bohdan Urbanowicz, historyk sztuki, więzień obozu w Murnau am Staffelseepo oswobodzeniu z niewoli przez wojska amerykańskie (Siódma Armia gen. Pattona) w kwietniu 1945 r. pozostał w Austrii gdzie pełnił stanowisko spokesman of Polish people – State of Salzburg – pełnomocnikiem wysiedlonych Polaków. W lipcu 1945 r. Bohdana Urbanowicz powziął informację, że w górach, na zamku w Fischhorn, są ukryte skarby królów polskich, polskie obrazy, meble, książki.
Amerykański Military Gouverment, po otrzymaniu pełnomocnictwa udzielonego Urbanowiczowi przez polskie Ministerstwo Kultury i Sztuki, podjął decyzję o zabezpieczeniu polskich dzieł sztuki. Pozostawione bez opieki zbiory narażone były na grabież dokonywaną zarówno przez okoliczną ludność jak i żołnierzy amerykańskich. We wrześniu 1945 r. władze amerykańskie wezwały Urbanowicza do podjęcia pracy przy inwentaryzacji odnalezionych artefaktów..
Dzięki wysiłkom Bohdana Urbanowicza oraz pomocy dowódcy Rainbow Division z zamku Fischhorn w miejscowości Zell am See koło Salzburga ewakuowano: 408 obrazów w tym dzieła m.in. Baciarrellego, Matejki czy Gierymskiego , 68 gobelinów, 43 rzeźby, 154 zabytkowe meble z Zamku Królewskiego w Warszawie i Pałacu w Łazienkach, pasy kontuszowe, militaria oraz zbiory graficzne z Gabinetu Rycin Uniwersytetu Warszawskiego czy Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Ostatecznie transport z Salzburga dotarł do Warszawy 23 kwietnia 1946 r. i liczył 12 wagonów.
Od 14 sierpnia do 14 września 2015 r. trwa kolejny nabór na stypendia twórcze z budżetu MKiDN. W ramach stypendiów przyznawanych w dziedzinie Opieka nad zabytkami przyjmowane są projekty zarówno popularyzujące wiedzę o zabytkach jak i wnioski o charakterze badawczym, w tym także badania na temat polskich strat wojennych. Zachęcamy do aplikowania! Szczegółowe informacje dostępne są http://www.mkidn.gov.pl/pages/strona-glowna/finanse/stypendia/stypendia-z-budzetu.php
Diana i Kalisto, P.P. Rubens
Do Wrocławia trafił obraz Św. Iwo wspomaga biednych Jacoba Jordaensa (1593-1678) - obok Rubensa i van Dycka - jednego z trzech głównych przedstawicieli Złotego Wieku malarstwa flamandzkiego. Dzieło uznane za stratę wojenną wróciło do Polski po sześciu latach starań Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dzięki wsparciu Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Uroczyste przekazanie obrazu - w obecności szefów obu resortów: prof. Małgorzaty Omilanowskiej i Grzegorza Schetyny – odbyło się 13. lutego br. w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.
„Obraz wrócił do Polski po ponad 70 latach. To jedno z najcenniejszych dzieł, które udało się odzyskać w ostatnich latach. Zachwyca wirtuozerią. Jest o tyle ciekawe, że to szkic namalowany przez artystę, by zachęcić zleceniodawcę do zamówienia obrazu w dużym formacie. Ten obraz pozwala zobaczyć jak pracowała ręka flamandzkiego mistrza, widać w nim olbrzymi talent Jordaensa” - mówiła minister Omilanowska.
Obraz wykonany techniką olejną na desce dębowej przedstawia Św. Iwo - sędziego z Rennes i Tréguier, proboszcza w Louannec (1253-1303), szlachetnego obrońcę uciśnionych ukazanego wśród grupy ubogich we wnętrzu architektonicznym.
Dzieło przed wojną znajdowało się w zbiorach wrocławskiego Muzeum Sztuk Pięknych. W 1942 roku zostało ewakuowane do składnicy w Kamieńcu Ząbkowickim, gdzie zaginęło.
Dopiero w 2008 r. obraz został odnaleziony w domu aukcyjnym Sotheby’s w Londynie. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowało wniosek restytucyjny, na podstawie którego został wycofany z aukcji.
Jednoznaczne potwierdzenie pochodzenia dzieła przyniosły oględziny wykonane przez polskich ekspertów. W wyniku badania odwrocia obiektu w podczerwieni odkryto niewidoczne gołym okiem wrocławskie znaki własnościowe. Prowadzone przez kolejne lata przez resort kultury rozmowy miały na celu pozyskanie ostatecznego stanowiska domu aukcyjnego Sotheby’s.
Wcześniejsza sprzedaż obrazu na terenie USA (1999 r.) pozwoliła na włączenie w sprawę amerykańskiej agencji dochodzeniowej Homeland Security Investigations. Działania MKiDN wspierane były również przez Ambasadę RP w Londynie.
Obraz „Dziewczynka z kanarkiem” został nabyty przez Muzeum w „Antykwariacie Artystycznym – Tradycja” Franciszka Studzińskiego w Krakowie w 1928 roku. Potwierdza to dokumentacja fotograficzna galerii malarstwa polskiego Muzeum Śląskiego w Katowicach, wykonana w roku 1930, na których to zdjęciach odnaleźć można obraz Leopolda Loefflera. Wcześniej obraz był ozdobą kolekcji Czesława Kieszkowskiego z Krakowa, który zakupił dzieło w 1878 r. od tamtejszego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych.
Do roku 1939 Muzeum eksponowało swoje zbiory w budynkach Urzędu Wojewódzkiego oraz Sejmu Śląskiego, jednocześnie oczekując przeniesienia do nowopowstającego budynku. Nowy gmach, zaprojektowany przez Karola Schayera, określany był jako jeden z najnowocześniejszych europejskich budynków muzealnych. Zakończone w 1939 roku prace budowlane nie znalazły swojego zwieńczenia w oficjalnym otwarciu muzeum, rozpoczynająca się II wojna światowa zniweczyła te plany. Nowy budynek został zniszczony przez okupanta, zbiory zaś częściowo rozgrabione. To co ocalało zostało na polecenie Niemców przetransportowane do Landesmuseum w Bytomiu, dzisiejszego Muzeum Górnośląskiego. Zbiory przechowywane były w bytomskich magazynach muzealnych, aż do momentu ewakuacji najcenniejszych eksponatów w latach 1943-1944 do zachodniej części Górnego Śląska. W efekcie walk frontowych oraz działalności zarządu radzieckiego komisarza wojennego, budynek został zniszczony, a część muzealiów uległa rozproszeniu. Dokładne okoliczności utraty obrazu Loefflera nie są znane. Po wojnie dzieło uznano za zaginione i uwzględniono w wykazach strat wojennych.
W sierpniu 2015 r. obraz odnalazł się w zbiorach prywatnych w Polsce. Podczas oględzin potwierdzono tożsamość obiektu. Stwierdzono również, że na odwrociu zachowały się przedwojenne numery inwentarzowe oraz pieczątki własnościowe instytucji. W wyniku rozmów prowadzonych przez przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa oraz Muzeum Śląskiego w Katowicach, posiadacz dzieła podjął decyzję o jego zwrocie.
W malarstwie polskiego artysty Leopolda Loefflera (1827-1898) wyróżnić można dwa zasadnicze nurty historyczny i rodzajowy. Odzyskane dzieło reprezentuje tę drugą tendencję. Loeffler był jednym z najpopularniejszych malarzy doby przedmatejkowskiej. Artysta zyskał popularność zarówno w Austrii jak i w kraju, gdzie swój sukces zawdzięczał za sprawą dzieł poświęconych dziejom ojczyzny. Jego obrazy były często wystawiane głównie w wiedeńskim Künstlerhaus, ale także nabywane do zbiorów cesarskich i arystokratycznych, a także do prywatnych kolekcji niemieckich i angielskich. Jednym z bardziej prestiżowych zamówień artysty było wykonanie kurtyny dla teatru w Brnie w 1882 r.
Uroczyste przekazanie obrazu miało miejsce 15 października 2015 r. w nowej siedzibie Muzeum Śląskiego. W ceremonii udział wzięła Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Małgorzata Omilanowska oraz Dyrektor Muzeum Pani Alicja Knast.
Serdecznie zapraszamy na pokaz Muzeum Utracone. Premiera pokazu, jak co roku, odbędzie się podczas Nocy Muzeów. 16 maja w Warszawie widzowie obejrzą go przed Pałacem Prezydenckim, w Muzeum Narodowym, w Pałacu w Wilanowie, natomiast w Poznaniu- na Bramie Poznania, a w Gdańsku przed Zieloną Bramą. Dzień wcześniej, 15 maja, film zostanie pokazany w Krakowie na Wawelu.
Pokaz przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie rozpocznie się o godz. 21.30.
Szósta edycja Muzeum utraconego poświęcona jest ostatnim wydarzeniom wojny, kiedy to Niemcy, wobec coraz szybciej zbliżającej się linii frontu wschodniego, podjęli decyzję o wywozie zagrabionych dzieł sztuki jak najdalej w głąb Rzeszy. Ta mniej lub bardziej kontrolowana wywózka zostanie przedstawiona na przykładzie obiektów zgromadzonych w Muzeum Narodowym w Warszawie, ewakuowanych do zamku fischhorn w Austrii. Opowieść następnie skupi się na postaci Bohdana urbanowicza, który jako przedstawiciel polskiej misji rewindykacyjnej sprowadził do kraju odnalezione na zamku zabytki. Wydarzenia te zostaną przedstawione zgodnie z jego relacją zamieszczoną w "Dziennikach Fischhornu".
Produkcją filmu, tak jak i poprzednich, zajmuje się firma IDFX. Agencja przygotowała koncepcję filmu i zaprosiła ponownie do współpracy ilustratorkę Martę Ignerską, Cezarego Chojnowskiego (animacja), Enveego (muzyka) i Roberta Więckiewicza (lektor). Opiekę mertoryczą, jak zawsze, sprawuje Wydział Strat Wojennych MKiDN.
Po sześciu latach starań do Polski wraca obraz Jacoba Jordaensa (1593-1678), obok Rubensa i van Dycka, jednego z trzech głównych przedstawicieli Złotego Wieku malarstwa flamandzkiego. Obraz wykonany techniką olejną na desce dębowej przedstawia Św. Iwo – sędziego z Rennes i Tréguier, proboszcza w Louannec (1253-1303), szlachetnego obrońcę uciśnionych ukazanego wśród grupy ubogich we wnętrzu architektonicznym. Dzieło przed wojną znajdowało się w zbiorach wrocławskiego Muzeum Sztuk Pięknych. W 1942 roku obiekt został ewakuowany do składnicy w Kamieńcu Ząbkowickim, gdzie zaginął. Dopiero w 2008 roku obraz został odnaleziony w domu aukcyjnym Sotheby’s w Londynie. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowało wniosek restytucyjny, na podstawie którego obraz został wycofany z aukcji. Jednoznaczne potwierdzenie pochodzenia dzieła przyniosły oględziny wykonane przez polskich ekspertów. W wyniku badania odwrocia obiektu w podczerwieni odkryto niewidoczne gołym okiem wrocławskie znaki własnościowe.
zdjęcie odwrocia obrazu w podczerwieni z widocznymi wrocławskimi znakami własnościowymi; fot. Elżbieta Pilecka
Prowadzone przez kolejne lata przez MKiDN rozmowy miały na celu pozyskanie ostatecznego stanowiska domu aukcyjnego Sotheby’s. Wcześniejsza sprzedaż obrazu na terenie USA (1999 r.) pozwoliła na włączenie w sprawę amerykańskiej agencji dochodzeniowej Homeland Security Investigations. Działania Ministerstwa Kultury wspierane były również przez Ambasadę RP w Londynie.
Obraz zostanie przekazany do zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu.