„Lista Grundmanna"W księgarniach pojawiła się właśnie „Lista Grundmanna” – książka poświęcona losom dzieł sztuki na Dolnym Śląsku w czasie II wojny światowej. Autorzy tej publikacji – Jacek M. Kowalski, Robert J. Kudelski i Robert Sulik – szczegółowo opisują wydarzenia związane z rozpoczęciem akcji zabezpieczania, a następnie ewakuacji dóbr kultury z centralnych i zachodnich terenów Rzeszy na dolnośląską prowincję. Kluczową postacią tej operacji był regionalny konserwator zabytków prof. Günther Grundmann. To za jego sprawą na Dolnym Śląsku ulokowano m.in. zasoby Pruskiej Biblioteki Państwowej, zbiory berlińskich instytucji kultury, prywatne kolekcje mieszkańców stolicy III Rzeszy i dzieła sztuki ewakuowane z zachodnich obszarów Niemiec. Po roku 1943 na dolnośląską prowincję zaczęto również przenosić zbiory lokalnych instytucji kultury – przede wszystkim z Wrocławia, Legnicy i Zgorzelca. Trafiły one do kilkudziesięciu składnic utworzonych w zamkach, pałacach i kościołach. Do kilkunastu miejscowości na Dolnym Śląsku przywieziono także polskie zbiory muzealne zrabowane wcześniej na terenach okupowanych (Generalne Gubernatorstwo) i obszarach przyłączonych do Rzeszy (Kraj Warty). Dzięki badaniom autorów „Listy Grundmanna” wiemy, że w ciągu dwóch lat dolnośląski konserwator zabytków utworzył ponad sto składnic, w których ulokowano cenne dobra kultury. Duża ich część padła po wojnie łupem rosyjskich wyspecjalizowanych brygad trofiejnych, niemieckich uciekinierów i polskich szabrowników. W podobnych okolicznościach prawdopodobnie zaginął „Portret młodzieńca” Rafaela Santi ze zbiorów Muzeum XX. Czartoryskich w Krakowie. Ten najbardziej poszukiwany po wojnie obraz – podobnie jak wiele innych cennych zabytków – trafił właśnie do jednej ze składnic na Dolnym Śląsku.