Pierwsze bociany potrafią przylecieć już na przełomie drugiej i trzeciej dekady marca, a ostatnie nawet w połowie maja. Do ciepłych krajów zaczynają odlatywać około 15 sierpnia, ale nieliczne potrafią krążyć nad nami jeszcze we wrześniu.
Bocian biały (łac. Ciconia ciconia) jest mięsożerny, ale niewybredny. W jego menu znajdują się zarówno owady jak i płazy oraz gady, a wreszcie małe ssaki. Najchętniej żeruje w miejscach z niską roślinnością oraz na łąkach w promieniu około 5 kilometrów od gniazda. Właśnie w takiej chwili, poszukiwania pokarmu ukazał pewnego bociana Józef Chełmoński. Wspominając wielki talent Chełmońskiego, Wojciech Kossak pisał Dwóch tylko koryfeuszów naszej sztuki znałem obdarzonych tym nadzwyczajnym darem obserwacji w przyrodzie. Tak jak mój ojciec w Roku myśliwca chwyta z nieprawdopodobną zręcznością w najszybszych ruchach tak samo wróble, jaskółki, trznadle, jak charty, ogary, żubry, łosie, konie i całą naszą faunę, tak samo i Chełmoński posiadał ten cudowny obiektyw, który wiele lat potem miała bezduszna soczewka aparatów migawkowych. Sam Chełmoński swoją pracę traktował jak misję. Po sukcesach odniesionych w Europie, zniechęcony tempem przemian wielkiego świata postanowił osiąść na Mazowszu. W ukazywaniu wiejskiego pejzażu widział sposób na pobudzenie u widza emocji. Postacie, zwierzęta, krajobrazy przedstawiał niemalże symbolicznie.
Jak powszechnie wiadomo, nie był to jedyny obraz w oeuvre Chełmońskiego, na którym uwiecznił te charakterystyczne dla Polski ptaki. Jedno z jego najsłynniejszych płócien, z 1900 roku, o tytule Bociany znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie. Zaginiony zaś obraz, w literaturze tytułowany zarówno Bociany na moczarach jak i Bociany, a także Wiosna Chełmoński namalował w 1907 roku o czym informuje sygnatura w lewym dolnym rogu. W tym samym roku zakupił go do swojej kolekcji prosto z wystawy Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych Andrzej Rotwand.
Andrzej Rotwand (1878-1951) był inżynierem, bankowcem, przemysłowcem a także kolekcjonerem. Był synem Stanisława i Marii z Wawelbergów. Zajmował najwyższe stanowiska w bankach i innych spółkach. Poza licznymi aktywnościami zawodowymi, objął po ojcu opiekę organizacyjną i materialną nad Szkołą Mechaniczno Techniczną H. Wawelberga i S. Rotwanda. W jego znakomitej kolekcji dzieł sztuki liczącej około 150 dzieł, znajdowały się między innymi prace Aleksandra Gierymskiego, Jana Matejki, Juliana Fałata, Jacka Malczewskiego czy Józefa Brandta.
Chełmoński Józef (1849-1914)
Wiosna / Bociany / Bociany na moczarach
Sygn.: l.d. JÓZEF CHEŁMOŃSKI [1907]
Olej/płótno, obraz dużych rozmiarów (dokładne wymiary nieznane)
Obraz z kolekcji Andrzeja Rotwanda z Warszawy
Strata wojenna
Obraz Bociany na moczarach zaginął w nieznanych okolicznościach podczas II wojny światowej. W bazie dzieł utraconych Wydziału Strat Wojennych został opisany pod numerem 62665 jako jeden z 50 zaginionych dzieł autorstwa Józefa Chełmońskiego.
Inne utracone obrazy Chełmińskiego to:
Wielki Piątek
Sygn.: p.d. JÓZEF CHEŁMOŃSKI / 1898
Olej/płótno, 107x163 cm
Obraz zakupiony bezpośrednio od autora w dniu 19 czerwca 1898 r. przez Ludwika Górskiego. W 1934 Antoni Górski, bratanek Ludwika, sprzedał dzieło do Muzeum Wielkopolskiego w Poznaniu. W trakcie wojny obraz został zinwentaryzowany w księgach Kaiser Fridrich Museum Posen pod nr 5425. Skradziony w 1943 r. ze składnicy obrazów w kościele pw. św. Marcina w Poznaniu.
Numery inwentarzowe: 220/1934, KFMP 5425
Chmura / Obłok z bocianami
Sygn.: p.d. JÓZEF CHEŁMOŃSKI /1889
Olej / płótno, 90x73 cm
W 1908 zakupiony bezpośrednio od artysty z wystawy w TZSP przez Juliusza Hermana. Jako jego własność występuje w 1926 r. Według Karola Estreichera jr. kolekcja Hermana miała całkowicie spłonąć podczas bombardowań Warszawy w 1939 r.
Zima na Ukrainie / Wyjazd na polowanie
Sygn.: l.d. JÓZEF CHEŁMOŃSKI / 1885
Olej /płótno, 58x86 cm
W latach 1929, 1933, 1934 i 1944 obraz występuje jako własność Apolinarego Przybylskiego z Warszawy. Płótno zaginęło w czasie Powstania Warszawskiego.
oprac. Marianna Otmianowska